niedziela, 30 września 2012

jesień w pełni.



moje odczucia w stosunku do tej kolorowej pory roku zmieniają się praktycznie codziennie. lubię jesień, bo jest kolorowo, spadają liście (jako dziecko, nie było takiej sterty, w którą bym nie wskoczyła), bo można siedzieć godzinami z kubkiem herbaty i czytać. 

z drugiej strony, kiedy zaczyna padać deszcz, wieje tak, że mam wrażenie że odlecę, albo zamiast pięknego słońca przebijającego się przez kolorowe liście jest szaro, myślę sobie, że ta pora roku jest okropna.

nie wiem, jak będę w stanie wstawać na ćwiczenia z prawa europejskiego na 7:15.. przecież wtedy będzie jeszcze ciemno!
bo ja się muszę pochwalić, że po raz drugi studia zaczynam. mówią do trzech razy sztuka, ale mam nadzieję, że u mnie ten drugi to ten ostateczny raz.
tak więc notatki w dłoń i do dzieła!



a wracając do jesiennych herbat i książek..

uwielbiam nastrojowe miejsca.
w sopocie jest takie jedno :) nazywa się cafe kultura.








moim zdaniem kultura, to miejsce dla retro romantyczek, szukających dobrej kawy, herbaty lub grzańca.
albo przepysznych ciasteczek korzennych.

moim osobistym faworytem na jesienne popołudnia jest 'herbatka puchatka'
więc jeżeli macie trochę czasu, albo nie wiecie, gdzie iść na jesienne spotkanie z przyjaciółką, to cafe kultura jest jednym z tych miejsc, które odwiedzić trzeba!

życzę Wam udanej niedzieli, i trzymajcie za mnie kciuki, bo 7:00 rano muszę być na uczelni ;<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz